Puree z cebulką i kiełbasą.
Puree na moim talerzu króluje od zawsze i na zawsze na nim pozostanie. Jednak można z niego zrobić nie tylko dodatek do obiadu, ale cały obiad. Pewnie każdy zna kubeczki Knorra "Puree ziemniaczane z boczkiem i cebulką", ja pozbyłam się boczku, wymieniając go na kiełbasę, bo szczerze mówiąc, nie za bardzo za nim przepadam, no i powstało jedno z moich ulubionych dań. Lekkie, szybkie, ale sycące. Ze szklanką maślanki doprawionej solą i pieprzem, no i modnym w letnim sezonie ogórkiem małosolnym :)
Składniki:
- 5 ziemniaków
- łyżka masła
- 2 kiełbasy
- 1 cebula
Przygotowanie:
- Kiełbaski kroimy w kostkę i wrzucamy na patelnię. Następnie dodajemy posieknaną cebulę i podsmażamy do uzyskania złoto-brązowego koloru. (Jeżeli kiełbasa nie jest wystarczająco tlusta, aby należy dodać odrobinę oleju/oliwy)
- Ziemniaki obieramy, kroimy na małe części i gotujemy. Po odcedzeniu dodajemy masło i ugniatamy.
- Dodajemy podsmażoną kiełbasę z cebulką, mieszamy i voilà!
Uwielbiam taki puree. To taka kuchnia łowicko-łódzka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
EXTRA
OdpowiedzUsuń